صور الصفحة
PDF
النشر الإلكتروني

ditatis memorate mellificia ultra metas seu terminos suarum hereditatum se extendunt et protenduntur, de his omnibus mellificijs heredi iam prenominato cum suis legittimis successoribus condescendimus, et ipse vicissim quousque hereditatum suarum mellificia ad nostram hereditatem se porrigunt, nobis condescendit et resignat. Hoc autem adiecto, quod prefatus heres suique successores in ipsa hereditate Clis, prout se habet in suis metis et terminis circumferencialiter distincta, securitatem habent suique cmethones ligna, robora et omnia utensilia de omni genere arborum excidendi, secandi: hoc subiuncto, quod solummodo excidere et secare in nostra hereditate dicta Clis, ad suas vero hereditates educere, scrofarumque greges ipse et sui cmethones habebunt pascere de predictis villis, scilicet Zelechow, Goreyow et de Lubyczko. Villani autem dare tenentur contribucionem. Vt autem hec commutacio inter nos et ipsum habita robur habeat inconuulsum, presentem paginam sigilli nostri muniuimus appensione. Actum in Corczin, anno gracie millesimo ducentesimo quadragesimo quarto, kalendis Marcij. Presentibus: domino Vito preposito Cracouiensi, Michaele castellano Cracouiensi, Floriano palatino Sandomiriensi, Bronisio castellano de Bresch", Petro iudice curie, Odzygroch (s) milite nostro, Sdygoth noster dictus wlgariter woysky, qui prefatas hereditates limitauit.

g

Z kopii oblatowanej w księgi metryki koronnej, przechowane w archiwum głównem królestwa polskiego w Warszawie. Sprostowane myłki są: a) veridictis, b) preliberato, c) prospecto, d) hereditati, e) et, f) cmethones, g) octuagesimo, h) Byech, i) Odzygow, k) Bakoysky. Rok 1284 wypisany w kopii, jest oczywistą myłką kopisty i winien być 1244. W tym bowiem tylko roku jest Floryjan wojewodą sandomirskim, gdy zaraz już w roku następnym Sąd Dobiesławicz na tej palacyi zasiada. Wcześniejszej daty jak rok 1244 również nie można przypuszczać, gdyż w r. 1243 dopiero przy końcu maja Bolesław Wstydliwy po wygranej nad Konradem pod Suchdołem odzyskał napowrót krakowskie i sandomirskie księstwa, gdy w niniejszym dokumencie już dnia 1 marca tytuł z tych księstw bierze. Inni też dostojnicy zgodnie na rok 1244 przypadają, prócz ostatniego świadka Odzygowa Bakoyskiego, w którym upatruję przekręconego Zdygotha wojskiego. Przy rzadkiem wspominaniu wojskich w dokumentach spółczesnych, nie wiemy kto był podówczas wojskim sandomirskim, Zdygota zaś spotykamy w roku 1250 na urzędzie podskarbiego.

Na podstawie niniejszego dokumentu podrobiony został przywilej Bolesława Wstydliwego, w przedmiocie rozgraniczenia dóbr Żelechów i Kłyż, noszący podobnież fałszywą datę r. 1280 i tych samych świadków, których w niniejszym dokumencie spotykamy, a zwłaszcza owego przekręconego Odzigoła Rakoyskiego. Podrobiony ten dokument ogłoszony drukiem w Grabowskiego i Przezdzieckiego Zrzódłach do dziejów polskich, tomie I (Wilno 1843) str. 127, w potwierdzeniu Kazimirza Wielkiego z r. 1359 i Zygmunta Augusta z r. 1569, podajemy przy końcu niniejszego tomu między falzyfikatami, zwracając nań już tu uwagę uczonych badaczy.

1) Żelichów, wieś w obw. tarnowskim, pow. żabieńskim, par. Otwinów, Gorzejów jest zapewne dzisiejsza Wola żelichowska, tuż przy Żelichowie położona, należąca do par. Gręboszów,

Lubiczko, wieś w tejże parafii.

2) Kly, wieś w tymże obwodzie i powiecie, par. Otwinów.

CCCCXXV. 1244. die 30. m. Martii, Cracoviae.

Boleslaus dux Cracoviae et Sandomiriae fideli suo servitori Henrico scultetiam in villa Podolin confert.

Boleslaus dux Cracouiensis et Sandomiriensis omnibus Christi fidelibus, tam presentibus, quam futuris, presentes literas nostras inspecturis, salutem in omnium Saluatore. Quia celsitudo nostra, que subleuat omnium fidelium subditorum ipsis collaciones benigniter factas, ne eis antiquitas valeat nouercari, literarum consueuit testimonio perennare, proinde ad uniuersorum tam presencium quam futurorum noticiam tenore presencium peruenire volumus, quod cum fidelis noster Henricus scultetus a primeuis puericie sue temporibus nobis gratum exhibuisset seruicium et famulatum, signanter vero contra tyrannicam rabiem gentilium siue Tartarorum, nos immaniter persequencium, nolens parcere rebus et vite sue periculis, propter que ex singulari nostra munificencia digne esset commendandus: nos, qui ex officio suscepti regiminis nostri tenemur merita meritis preuenire et dignam dignis seruicijs reddere recompensam, ideo pro fidelibus suis seruicijs conferimus, damus et donamus eidem sculteto cum suis heredibus et posteritatibus sculteciam in Podolin 1) locatam, extirpatam ac desolatam, ad nos iure hereditario spectantem, cum omnibus et uniuersis pertinencijs, syluis, montibus, rubetis, agris, pratis iam exstirpatis et in futurum exstirpandis, ex vtraque fluuij Poprad 2) parte. Sy ue autem nostre ad dictam sculteciam spectantes, incipiunt ab aquilone in quodam alto monte, in quo monte est scaturigo, de qua oritur riwlus, qui cadit in fluuium Toprich 3), et currit usque ad fluuium Poprad, et transeundo fluuium Poprad peruenit in vallem, et in ascensu illius vallis ascendit ad altiorem montem lapidosum versus meridiem, de quo monte descendendo versus orientem in vallem quandam per riwlum Lompnich ), deinde ex eo tendit et vadit per alium montem directe in Koromnow 5) in valle situm, ex quo Koromnow ascendendo ad montem quendam magnum versus orientem similiter, et de cacumine illius montis versus aquilonem per fluuium Poprad ascendit per densas quasdam syluas, peruenit ad montem Iawor 6) dictum, et per cacumina tria istius montis Iavor transeundo et currendo versus occidentem, peruenit ad prioris montis alcioris cacumen, et ibi terminatur limitacio. Quam quidem sculteciam cum omnibus utilitatibus et pertinencijs uniuersis et distinccionibus sepefatis dicto Henrico et post eum suis heredibus, heredumque suorum in posterum successoribus dedimus, contulimus, donauimus iure hereditario et irreuocabiliter perpetuo possidendam, tenendam et habendam, eo titulo, ea plenitudine, eo iuris processu in omnibus causis discuciendis, videlicet Magdeburgensi, quo ciues Cracouienses et Sandomirienses utuntur. Insuper damus quoque liberum molendinum in fluuio Poprad, braxatorium, liberam piscacionem intra spacium vnius milliaris, venacionem et thelonei solucionem omnino liberam pronunciando. Nihilominus tenetur tenebiturque nobis sepefatus scultetus annuatim pro festo b. Martini

soluere octo scotos argenti vsualis, quos ad presens propter deuastacionem et depopulacionem dicte scultecie eidem vita nostra durante benigniter et graciose conferimus et relaxamus. Actum et datum Cracouie feria quarta post festum Annunciacionis beatissime virginis Marie, anno Domini millesimo ducentesimo quadragesimo quarto. (Presentibus: venerabili Prandota episcopo Cracouiensi et nobilibus Clemente palatino Cracouiensi, Floriano Sandomiriensi palatino ac alijs quam plurimis fidedignis).

Ogłosił ten dokument z oryginału Bardossy w Supplementum analectorum terrae Scepusiensis, Leutschoviae 1802, pod N. 71, skąd go przedrukował Fejer w dziele: Codex diplomaticus Hungariae, tom IV, vol. 1, Budae 1829, str. 353. Z Fejera zaś naprzód Rzesiński w dziełku: Processus iuris civilis Cracoviensis, Cracoviae 1840, str. III, a później Ianota w Zapiskach o zaludnieniu dolin Dunajca i Popradu na Spiżu (Rocznik Towarzystwa naukowego krakowskiego, poczet III, tom IX, Kraków 1864, str. 124). Inny tekst zamieszczony został w Aktach grodzkich i ziemskich, tomie I, Lwów 1868, pod N. 1, a to z kopii oblatowanej w księ dze gr. Sandec. rel. 169, str. 706, z częściowem uwzględnieniem tekstu Fejera. Tekst ten jest w kilku miejscach poprawniejszy od tekstu Bardossego, a zwłaszcza podaje przy końcu świadków, którzy gdy są autentyczni, przypuścić należy, że ich Bardossy przez przeoczenie wypuścił. Sprostowane wedle tego tekstu myłki Bardossego są a teneretur, b) eidemque, c) całego zanawiasowanego ustępu u Bardossego brak.

Budziło podejźrzenie w niniejszym dokumencie postanowienie Bolesława Wstydliwego, iż mieszkańcy Podolińca używać mają takiego prawa magdeburskiego, jakiego używają miasta Kraków i Sandomirz, podczas gdy dokument niniejszy pochodzi z roku 1244, zaś Kraków dopiero w r. 1257, a Sandomirz nawet dopiero w r. 1286 przywileje prawa niemieckiego uzyskały. Fakt wszelako, że już w latach 1228, 1230 i 1250, a zatem wcześnie przed wydaniem przywileju lokacyjnego dla miasta Krakowa, spotykamy w dokumentach niepodejźrzanej autentyczności sołtysów krakowskich Piotra i Salomona (kod. dyplom. miasta Krakowa, Í, str. XLIII), dowodzi, iż w Krakowie już od początku XIII wieku istniała obok ludności polskiej także kolonija niemiecka, która się prawem niemieckiem rządziła, urząd bowiem sołtysa jest u nas w wiekach średnich instytucyją prawa niemieckiego. Taksamo prawdopodobnie było i w Sandomirzu. Na to więc prawo zwyczajowe, jakiego koloniści niemieccy w Krakowie i Sandomirzu podówczas używali, powoływał się Bolesław Wstydliwy w swoim przywileju dla Podolińca wydanym. Podobnie rzecz się ma z przywilejem lokacyjnym miasta Krakowa z r. 1257, w którym Bolesław Wstydliwy osadnikom tegoż miasta prawo magdeburskie we Wrocławiu używane za wzór daje, podczas gdy Wrocław uzyskał przywilej na prawo magdeburskie dopiero od książąt Henryka III i Władysława w r. 1261 (Tschoppe i Stenzel: Urkundensammlung, str. 364). Lecz i tu jak w Krakowie była również już od początku XIII wieku kolonija niemiecka, która się prawem niemieckiem rządziła, a sołtysa wrocławskiego spotykamy już w r. 1229 (Markgraf: Breslau als deutsche Stadt vor dem Mongolenbrande von 1241).

1) Podoliniec, miasteczko na Spiżu nad rzeką Popradem na lewym brzegu położone.

2) Poprad, rzeka wypływająca z Tatr a wpadająca powyżej Nowego Sącza z prawego brzegu do Dunajca.

3) Toporzec, lewy dopływ Popradu powyżej Podolińca.

4) Łomnica, rzeczka wpadająca do Popradu zaraz poniżej Podolińca.

5) Koromnów, dziś ta osada nie istnieje. Nazwa ta jednak dochowała się

w potoku Klamrów, który poniżej Drużbak z prawego brzegu wpada do Popradu. 6) Iawor, góra po lewym brzegu Popradu na północny wschód od Podolińca położona, z której rzeczka Toporzec wypływa.

CCCCXXVI. 1245. die 15. m. Iulii, Lugduni.

Innocentius IV. P. M. decanis Wratislaviensi et Cracoviensi mandat, ut pactionem factam a praeposito Miechoviensi cum abbate Mogilensi de villa Krzesławice observari faciant.

Innocencius episcopus seruus seruus seruorum Dei. Dilectis filiis .. Wratislauiensi et Cracouiensi decanis salutem et apostolicam benediccionem. Dilectus filius prepositus ecclesie Mechouiensis sua nobis peticione monstrauit, quod cum ipse . . abbatem et conuentum de Claratumba 1), ordinis Cisterciensis, Cracouiensis diocesis, super eo, quod iidem abbas et conuentus super villa de Creslauis 2), ad preposituram suam eiusdem ecclesie pertinente, iuiuriabantur eidem, coram abbate de Andreo 3) auctoritate apostolica questio uerteretur, tandem mediantibus decano et magistro Thoma cancellario Wratislauiensi, quibus idem abbas in dicto negocio plenarie commiserat uices suas, amicabilis inter partes composicio interuenit, sicut in litteris inde confectis plenius dicitur contineri. Quare dictus prepositus nobis humiliter supplicauit, ut composicionem ipsam robur faceremus firmitatis debitum obtinere. Ideoque discrecioni uestre per apostolica scripta mandamus, quatinus composicionem ipsam, sicut sine prauitate prouide facta est et ab utraque parte sponte recepta, faciatis per censuram ecclesiasticam appellacione remota firmiter obseruari. Datum Lugduni idus Iulii, pontificatus nostri anno tercio.

Oryginał pargaminowy; bula oderwana, sznurek tylko konopny pozostał.
1) Mogiła, wieś parafijalna pod Krakowem, siedziba Cystersów.
2) Krzesławice, wieś w pow. mogilskim, par. Pleszów.

3) Iędrzejów, miasteczko powiatowe w wojew. krakowskiem.

CCCCXXVII. 1245. die 29. m. Novembris, in Murzynowo.

Conradus dux Lanciciae donationem villae Chotla a quodam milite Budislao coenobio Miechoviensi factam, ratam esse iubet.

In nomine sancte et indiuidue Trinitatis amen. Annorum et temporum uelocia curricula considerantes, et quia apud tepidos successores nil firmum uel stabile esse potest, nisi scripti munimine et sigillorum fulcimento roboretur: nouerint igitur presentes, sciant et posteri, quod coram nobis Conrado duce Lanchciciensi et presentibus pueris nostris Semouito duce et Casimiro, quidam strenuus miles nomine Budizlaus, canonicis simulque domui de Mechouia dominici Sepulchri, uillam quandam nomine Chotla ') pro anima patris sui olim decessi suaque in fraternitatem eorum copula et sua posteritate, pro spe mercedis a et corona vite eterne contulit iure hereditario in perpetuum possidendam, cum omnibus utilitatibus ad predictam possessionem pertinentibus, cum lacubus et duabus clausulis super Vislam. Diligentissime igitur auscultans sermonis Domini monita et felici cursu cupiens exequi hoc decretum: Facite vobis amicos de mamona iniquitatis, et alibi:

а

Commutate momentanea pro eternis, qui talibus imbutus non querens ea, que ex ritu sciens mundanarum pullulare, sed in clangore optans transire tube celestis, ne hec scrupulus calumnie uel uiolencia rebellium aliquorum in perpetuum ualeat uiolare, ex peticione utriusque partis impressione sigilli dignum duximus roborare, quod donacio taliter facta ualeat in eternum permanere. Acta in Mussonow 2) in uigilia s. Andree, anno incarnacionis Domini M. CC. XXV (s), sub testimonio horum: Prezlai venatoris, Lasote", Borissij, Floriani Glaue, Gregorij, Marci militum et aliorum quam plurimorum: Sulislai, Woislai, Henrici et aliorum quam plurimorum capellanorum.

Nakielski: Miechovia, str. 145. Sprostowane myłki tekstu Nakielskiego: a) pro spe, mercede, b) Lasice. Rok jednak 1225 podany w tekscie Nakielskiego jest błędny. W roku 1225 Konrad nie posiadał jeszcze Łęczycy. W dziale po Kazimirzu przypadła Łęczyca wraz z Sieradzem, a zapewne i skrawkiem Kujaw po lewym brzegu Wisły, umożebniającym dostęp do Pomorza, Leszkowi Białemu. Za życia przeto Leszka Konrad nie mógł się tytułować księciem łęczyckim. Dopiero w zatargach po śmierci Leszka podczas małoletności Bolesława Wstydliwego zdołał Konrad zyskać Łęczycę z Sieradzem i stale do swojej dzielnicy przyłączyć. Wśród zmiennych losu koleji, zanim bitwa pod Suchodołem w r. 1243 ostateczny kres tym zatargom położyła, przedsiębrał Konrad działy swych ziem z synami swymi Bolesławem i Kazimirzem. Musimy tu choć pobieżnie przeglądnąć chronologiję wypadków od śmierci Leszka Białego t. j. od końca r. 1227, aby sprawdzić, w jakim czasie Konrad posiadał sam dla siebie ziemię łęczycko-sieradzką i tylko księciem łęczyckim się tytułował. W marcu 1228 na wiecu w Skaryszowie tytułuje się Grzymisława księżną polską lub księżną krakowską i sandomirską, i wydaje biskupowi kujawskiemu przywilej na wieś Bielewice, należącą do kasztelanii wolborskiej, która leży w piotrkowskiem, a zatem należała podówczas do ziemi łęczycko-sieradzkiej; Konrad zaś tytułuje się tylko księciem mazowieckim i kujawskim. Ieszcze 7 maja tegoż roku na pełnym wiecu w Krakowie odbytym, stoją przy Grzymisławie obok krakowskich i sandomirskich także łęczyccy i sieradzcy dostojnicy. Lecz już 12 maja tegoż roku na wiecu w Skaryszowie tytułuje się Grzymisława tylko sandomirską księżną. Snać w skutek układów prowadzonych z Laskonogim, który osobnym aktem Bolesława Wstydliwego za syna swego adoptował, musiała Grzymisława odstąpić Laskonogiemu Krakowa i Łęczycy. Laskonogi nie zdołał utrzymać się przy Krakowie ani obronić Grzymisławy i Pudyka w posiadaniu Sandomirza; a choć posiadał stronnictwo w Małopolsce z Markiem wojewodą krakowskim na czele, który go jeszcze w grudniu 1230 za księcia krakowskiego uznaje, przecież już w styczniu 1229 widzimy Henryka Brodatego w Krakowie a Bolesław syn Konrada w tymże roku wypiera Grzymisławę z dzielnicy sandomirskiej i sam się księciem sandomirskim tak w tym jak w następnych listach tytułuje. W r. 1230, dnia 18 listopada odbywała Grzymisława w Skaryszowie wiece z Konradem i rycerstwem, które Konrad wypędził z Małopolski, a syn jego Bolesław sandomirski napowrót z Rusi przywołał. Zdaje się, iż na tym wiecu stanęła zgoda między Konradem a Grzymisławą, i że Grzymisława otrzymała część jakąś dzielnicy sandomirskiej, gdyż w r. 1231 tytułuje się księżną sandomirską, zatwierdzając odstąpienie wsi Mogilany Teodorowi wojewodzie krakowskiemu, uczynione przez Miłosławę, wdowę po komesie Goworku, niegdy palatynie sandomirskim. Część jednak dzielnicy sandomirskiej musiała pozostać przy Bolesławie Konradowiczu, gdyż on i w tym roku jeszcze używa tytułu księcia sandomirskiego. We wrześniu tegoż roku buduje Konrad zamek Wyszogród u ujścia Brdy do Wisły, a towarzyszą mu prócz synów jego Bolesława i Kazimirza, który to ostatni tymczasem Kujawy od ojca otrzymał, oraz dostojników mazowieckich i kujawskich, także rycerstwo krakowskie, sandomirskie, lubelskie, łęczyckie a nawet szląskie. Widoczna, że Konrad zdołał to rycerstwo zjednać stanowczo dla siebie, gdyż już d. 7 listopada tegoż

« السابقةمتابعة »